Fotoprotekcja
fot. depositphotos

Fotoprotekcja

Nadchodzą coraz bardziej słoneczne dni. Wszyscy cieszymy się słońcem, ale niestety zapominamy, że dla dobra skóry powinniśmy się przed nim chronić.

Promieniowanie docierające do ziemi to promieniowanie ultrafioletowe, widzialne i podczerwone. Dotychczas uważano, że największe znaczenie ma promieniowanie ultrafioletowe stanowiące tylko niewielki odsetek promieniowania docierającego do ziemi. W ostatnim czasie coraz więcej mówi się również o negatywnym wpływie promieniowania podczerwonego (IR), które dociera najgłębiej i uszkadza głębsze warstwy skóry.

Szkodliwe promieniowanie

Skutki nadmiernego działania promieniowania słonecznego mogą być ostre i przewlekłe. Najczęstszym bezpośrednim działaniem słońca na skórę jest rumień. Za jego powstanie odpowiada promieniowanie UVB 280-320 nm. Ulega ono absorpcji głównie w naskórku, powodując wydzielanie się z komórek naskórka – keratynocytów substancji o działaniu prozapalnym. O nasileniu rumienia decyduje czas ekspozycji oraz natężenie promieniowania ultrafioletowego. Rumień może być tak intensywny, że dochodzi do oparzenia skóry. Promieniowanie UVB jest silnie rumieniotwórcze, jest odpowiedzialne za oparzenia skóry, wnika do naskórka i uszkadza DNA, RNA i błony komórkowe keratynocytów. Powoduje też tzw. fotoimmunosupresję – zmniejszoną zdolność do obrony organizmu (zarówno przed patogennymi mikroorganizmami, jak i zdolność do niszczenia zmienionych nowotworowo komórek.

Nadmierne opalanie może skończyć się poparzeniem słonecznym, a niekiedy udarem cieplnym, uporczywymi przebarwieniami, piegami. Przewlekłe skutki ekspozycji słonecznej powstają na skutek długotrwałego, działania nawet niewielkich dawek promieniowania ultrafioletowego.

Choroby skóry

Promieniowanie UVA (320-400 nm) dociera do głębszych warstw skóry i działa bardziej podstępnie, kumulując swoje działanie niekiedy przez lata, jest też odpowiedzialne za powstawanie odczynów fitotoksycznych i fotoalergicznych. Na skutek długotrwałych ekspozycji na słońce dochodzi do uszkodzenia struktury skóry, jej odwodnienia, powstania teleangiektazji (popękanych naczynek), rogowacenia skóry, powstania przebarwień, plam soczewicowatych, rogowacenia słonecznego (które jest stanem przednowotworowym). Skóra staje się szorstka, sucha, podrażniona.

Promieniowanie ultrafioletowe stanowi również poważne ryzyko rozwoju czerniaka i niebarwnikowych nowotworów skóry. Światło słoneczne jest odpowiedzialne za przyspieszone starzenie skóry. Wiele chorób skóry ulega zaostrzeniu pod wpływem promieniowania ultrafioletowego np. trądzik różowaty, łojotokowe zapalenie skóry, toczeń rumieniowaty układowy. Promieniowanie ultrafioletowe nawet w niewielkich dawkach przyczynia się do powstania chorób skóry bezpośrednio związanych ze słońcem, jak wielopostaciowe osutki świetlne, pokrzywka słoneczna, wyprysk słoneczny, fototoksyczne i fotoalergiczne zapalenie skóry. Zmiany posłoneczne widoczne są gołym okiem, ale też obecne są w badaniu histopatologicznym wycinków skórnych. Najczęściej są to głębokie zmarszczki, szorstkość skóry, jej suchość, upośledzone gojenie i utratę elastyczności. W badaniu histopatologicznym charakterystyczna jest elastoza posłoneczna, czyli odkładanie się bezpostaciowej masy na granicy warstwy brodawkowatej i siateczkowatej. Włókna kolagenu i elastyny ulegają zmianom degeneracyjnym, a naczynia krwionośne ulegają poszerzeniu, stąd często występują wybroczyny, rozszerzone naczynka, pajączki.

Jak ustrzec się przed niekorzystnym działaniem słońca?

Przede wszystkim nie powinno się wystawiać się na słońce w godzinach 11-15, należy stosować filtry ochronne o jak najwyższym wskaźniku SPF (30-50) i kremy nawilżająco-regenerujące po ekspozycji słonecznej. Stosowanie filtru powinno nastąpić minimum 30 minut przed wyjściem na słońce oraz powinno być powtarzane co około 2 godziny, zwłaszcza jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że krem mógł ulec wytarciu bądź wypłukaniu np. po kąpieli w wodzie. Konieczne jest też nakrycie głowy, przewiewne ubrania z naturalnych włókien dodatkowo okrywające ciało, okulary przeciwsłoneczne z filtrem oraz picie dużej ilości wody, aby nie dopuścić do odwodnienia.

Filtry przeciwsłoneczne

Idealny filtr przeciwsłoneczny powinien być fotostabilny, wodoodporny, hipoalergiczny i najlepiej bezbarwny, bezzapachowy, powinien mieć też odpowiednią konsystencję ułatwiającą aplikację. Filtry UV powinny działać wyłącznie na powierzchni skóry i nie przenikać do jej głębszych warstw.

Filtry przeciwsłoneczne dzielimy na fizyczne i chemiczne. Filtry chemiczne absorbują energię niesioną przez promieniowanie ultrafioletowe i zamieniają ją na promieniowanie długofalowe znacznie mniej szkodliwe, wtórnie emitowane jako ciepło. Najczęściej spotykane substancje to: oktokrylen, oksybenzon, dioksybenzon, kwas paraaminobenzoesowy (PABA), cynoksan, salicylan oktylu, oktinoksat, homosalat, padymat O, Parsol® 1789 (avobenzon), Mexoryl® SX, Mexoryl® XL, Tinosorb® S, Tinosorb® M, Neo Heliopan® AP, Uvinul® A Plus, Uvinul® T 150, Uvasorb® HEB. Niektóre z nich, mimo dobrej ochrony zarówno przed UVA, jak i UVB, podrażniają skórę.

Filtry fizyczne działają jak mikrolustra, nie przepuszczają promieni słonecznych, a je odbijają i rozpraszają. Do filtrów fizycznych zalicza się barwne pigmenty o wielkości 200-300 μm oraz pigmenty mikronizowane o wielkości poniżej 100 nm. Pigmenty barwne, ze względu na znacznie większe cząstki, oprócz promieni ultrafioletowych rozpraszają także światło widzialne, ale pozostawiają na powierzchni skóry białą warstwę. Najskuteczniejsze są w zakresie 260-380 nm. Najczęściej zawierają tlenek cynku i dwutlenek tytanu. Preparaty te najczęściej nie podrażniają i nie uczulają.

Najlepsze preparaty zawierają jeden filtr fizyczny i kilka chemicznych. W uproszczeniu można powiedzieć, że te promienie, które nie zostały odbite są neutralizowane chemicznie. Problem polega na tym, że większość filtrów chroni przed UVB, niestety nie wszystkie przed UVA, a nawet jeśli, to nie przed całym spektrum (najczęściej < 380). Daje to nam niepełną ochronę. Warto wybierać te produkty, które mają oznaczenie, że zawierają ochronę też przed UVA. Są to najczęściej skróty PPD (Persistant Pigment Darkening) i IPD (Immediate Pigment Darkening) – im wyższy wskaźnik tym lepiej. Według zaleceń Cosmetics Europe the Personal Care Association minimalny poziom ochrony anty-UVA stanowi 1/3 wartości wskaźnika SPF. W związku ze wzrastającym zainteresowaniem pacjentów naturalnymi substancjami przeciwsłonecznymi pojawiły się na rynku naturalne filtry przeciwsłoneczne, zawierające np. masło kakaowe, masło shea, olej arganowy, olej z awokado, niekiedy wyciągi roślinne o zdolnościach pochłaniania promieniowania ultrafioletowego. Należy pamiętać, że substancje te nie mają dobrych właściwości fotoprotekcyjnych i jeżeli już, to powinny być stosowane łącznie z filtrami chemicznymi i fizycznymi. Niektóre wyciągi roślinne mogą mieć dodatkowo działanie fototoksyczne.

Obecne są na rynku specjalne serie filtrów przeznaczone dla różnych problemów skórnych: jest np. linia dla skóry trądzikowej dla skóry atopowej, dla dzieci itp. Właściwa ilość preparatu aplikowanego na skórę według COLIPA to około 2 mg/cm2, np. na twarz 2-3 g.

Ochrona na wakacjach i w mieście

Nawet jeśli nigdzie nie wyjeżdżamy, jest pochmurna pogoda, a my większość czasu spędzamy w pracy, również należy pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej. Niezwykle istotne jest również stosowanie ochrony przeciwsłonecznej po zabiegach medycyny estetycznej np. pilingach, laserach. Zapobiega to powikłaniom, takim jak przebarwienia i stanowi profilaktykę przeciwstarzeniową.

Jak wiadomo promieniowanie UVA przechodzi przez szybę okienną, stąd szkodliwe promienie padają na nas nawet, jeśli jedziemy samochodem, a nawet wewnątrz pomieszczenia. Tłumaczy to zdziwienie pacjentów, u których występują przebarwienia i inne zmiany posłoneczne, a nie korzystali z kąpieli słonecznych. Do środków ochrony przeciwsłonecznej zaliczamy również antoksydanty, wychwytujące wolne rodniki, chroniące skórę przed odległymi skutkami promieniowania ultrafioletowgo. Substancje neutralizujące wolne rodniki, w przeciwieństwie do filtrów UV, powinny wnikać do głębszych warstw skóry i osiągać tam wysokie stężenie. Najczęściej stosowane są takie antyoksydanty jak witaminy E i C, flawonoidy, β-karoten, a także koenzym Q10. Oprócz działania miejscowego niezwykle ważna jest też podaż antyoksydantów w diecie.

Warto również wspomnieć o obawach związanych ze stosowaniem filtrów przeciwsłonecznych i niedoborami witaminy D3. Otóż jak wykazały najnowsze wyniki badań, stosowanie filtrów przeciwsłonecznych nie powoduje znaczącego zmniejszenia poziomu witaminy D, znacznie mniejsze poziomy tej witaminy miały osoby stale przebywające w cieniu i noszące ubrania z długimi rękawami. Najważniejsze korzyści wynikające ze stosowania ochrony przeciwsłonecznej to zmniejszenie ryzyka oparzeń słonecznych, rozwoju czerniaka i raków skóry, oraz fotostarzenia skóry. Wykazano, że stosowanie filtrów przeciwsłonecznych u dzieci znacząco zmniejsza liczbę znamion melanocytowych. Na szczęście coraz większa jest wiedza pacjentów dotycząca konieczności stosowania ochrony przeciwsłonecznej dzięki organizowanym kampaniom rozpowszechniającym zasady bezpiecznego przebywania na słońcu oraz prawidłowego stosowania filtrów przeciwsłonecznych.

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza