Kilka prostych prawd

Jeżeli chcemy kiedyś zarabiać tyle, co nasi zachodni sąsiedzi – musimy systematycznie podnosić wydajność naszej pracy, zwiększać aktywność zawodową Polaków i ulepszać organizację pracy.

Najlepszą miarą znaczenia każdego kraju w świecie jest wartość wytwarzanych w nim produktów, czyli Produkt Krajowy Brutto. Najprostszą miarą dobrobytu jest PKB na jednego mieszkańca. Jest oczywiste, że im większą wartość ma to co wytwarzamy – tym więcej zarabia każdy z nas. Jeśli chcemy znaczyć w świecie więcej – musimy zwiększać PKB. Jeśli chcemy zarabiać tyle, co bogatsi od nas – musimy zwiększać PKB na głowę mieszkańca. Wszystkie powyższe zdania mogą się wydawać banalne, czy wręcz łopatologiczne, jednak retoryka polskich polityków i populistyczne oczekiwania ogromnej części tak zwanego elektoratu, wskazują na potrzebę ustawicznego powtarzania tych prostych zasad.

Znaczenie Polski w świecie nie wzrośnie od żadnych przechwałek, przysłowiowego potrząsania szabelką ani ideologicznych i politycznych deklaracji. Jeżeli chcemy kiedyś zarabiać tyle, co nasi zachodni sąsiedzi – musimy systematycznie podnosić wydajność naszej pracy, zwiększać aktywność zawodową Polaków i ulepszać organizację pracy. Wydajność pracy mamy cztery razy niższą niż obywatele najlepiej rozwiniętych krajów Europy. Przeciętny Polak wytwarza w ciągu godziny produkty o wartości 10 euro, przeciętny Niemiec – 40 euro. Na dodatek, my Polacy, mamy niską aktywność zawodową. Przeciętny Polak pracuje w swoim życiu 8 lat krócej niż Niemiec. Niemcy wobec wydłużającego się życia swoich obywateli podwyższają wiek przechodzenia na emeryturę. Obecnie wynosi on 67 lat dla kobiet i mężczyzn. My Polacy właśnie obniżyliśmy ponownie wiek emerytalny do 65 lat dla mężczyzn oraz 60 lat dla kobiet. W Polsce pracuje 13 milionów na 38 milionów obywateli. Czyli jedna osoba na trzy. W Niemczech pracuje 40 milionów na 80 milionów obywateli, czyli co druga osoba. Stąd prosty wniosek, że wartość PKB wytwarzaną przez jednego Polaka – dzielimy na trzy osoby, a wartość PKB wytwarzanego przez jednego Niemca nasi zachodni sąsiedzi dzielą na dwie osoby. Podstawmy w to równanie konkretne liczby. 10 euro wytwarzane w ciągu godziny przez jednego Polaka daje 3,33 euro każdemu Polakowi. 40 euro wytwarzane co godzina przez jednego Niemca – daje każdemu Niemcowi 20 euro. Wartość PKB na głowę mieszkańca Niemiec jest sześć razy wyższa niż w Polsce. A perspektywy są dla nas złe. Z powodu szybszego przechodzenia na emeryturę oraz zmniejszającej się liczby mieszkańców jeden polski pracownik, będzie musiał utrzymywać coraz większą liczbę rodaków. Nawet jeśli będzie pracował coraz wydajniej wzrost wartości jego pracy pochłonie w coraz większej części wzrost obciążeń socjalnych. Do pogorszenia się sytuacji przyczyni się nieuchronnie wzrost zadłużenia, bo Polska dziś zapycha dziś ogromną dziurę budżetową z zaciąganych co roku wielomiliardowych kredytów. Ten kredyt rośnie wraz ze wzrostem PKB, ale stanowi sztywną pozycję w budżecie państwa. Płacimy od niego coraz wyższe odsetki. Na dodatek jest jeszcze wiele innych poważnych przeszkód na drodze do dobrobytu i gospodarczej potęgi.

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza