Prawdy, które przypomina protest lekarzy rezydentów

Zapewnienie powszechnej służby zdrowia finansowanej ze składek obywateli – to jeden z najważniejszych obowiązków współczesnych państw. A państwo to my, obywatele, i to każdy z nas musi za służbę zdrowia płacić.

Zorganizowanie powszechnej służby zdrowia opartej na systemie solidarnych ubezpieczeń zdrowotnych to trudne zagadnienie i problemy ma z tym większość państw na świecie. Oczywiście są kraje, które zapewniają wszystkim swoim obywatelom bardzo przyzwoity standard opieki medycznej, jednak z reguły należą one do światowej elity najbogatszych.
Medycyna kosztuje i ktoś musi za nią zapłacić. Kto? Oczywiście społeczeństwo, czyli my wszyscy. W Polsce naszym wspólnym osiągnięciem jest dokładnie taka służba zdrowia, jaką mamy. Czy jest ona lepsza niż nasze szkolnictwo? Czy jest bardziej doinwestowana niż nasza infrastruktura w miastach i na wsi? Nie! Jest dokładnie taka jak one. Ma swoje sukcesy i swoje problemy. Czy mamy na nią wystarczająco dużo środków? Odpowiedź jest oczywista. Czy panuje w niej bałagan, marnotrawstwo i korupcja? Tak jak w każdej innej dziedzinie… Czy mamy lepszą opiekę zdrowotną niż dwadzieścia kilka lat temu? Tak jak wszystko! Czy jesteśmy z niej zadowoleni? Tak jak ze wszystkiego! Lubimy narzekać i mamy na co. Ale mamy też powody do dumy.

Służba zdrowia budzi wielkie emocje, bo dotyczy każdego z nas. Państwowa służba zdrowia zawsze będzie obiektem krytyki, ale zawsze też będzie ostateczną instancją w przypadku poważnej choroby. Mało kogo stać na opłacanie tylko z własnej kieszeni wielu kuracji i zabiegów. Jedyną nadzieją jest dobrze zorganizowana i profesjonalna służba zdrowia, na którą odkładamy składki przez całe życie. Gdyby policzyć, ile wniósł do niej przeciętny Polak – to okazałoby się, że powinno być nas stać na wiele. Z naszych składek musimy opłacić nie tylko leczenie, ale też zbudować i utrzymać całą infrastrukturę. Pod tym względem wciąż jesteśmy społeczeństwem na dorobku. I musimy też ponieść koszty złej organizacji pracy, korupcji i błędów zarządców placówek medycznych, a także populizmu i bierności kolejnych rządów oraz własnej obojętności wobec marnotrawienia naszych składek. Na dodatek paradoksalnie, stając się społeczeństwem coraz bogatszym – jednocześnie zwiększamy swoje wymagania. Bogacimy się z każdym rokiem, ale też żyjemy coraz dłużej i z każdym rokiem jesteśmy coraz starszym społeczeństwem. Będziemy więc potrzebowali coraz częściej opieki medycznej.

Lekarze i pielęgniarki, jak każdy z nas, chcą godnie zarabiać. Wyjeżdżają z kraju, bo granice są otwarte, a najwyżej kwalifikowani pracownicy mogą przebierać w lepiej płatnych ofertach. Żeby chcieli zostać w Polsce, muszą mieć tu perspektywy rozwoju i godnego życia. Jeśli chcemy mieć nowoczesną i skuteczną służbę zdrowia – musimy za nią płacić i z wiekiem każdy z nas będzie musiał płacić coraz więcej. Zarówno publiczna, jak i komercyjna służba zdrowia – są i będą coraz droższe. Taka jest brutalna prawda i to rządzący powinni ludziom uświadamiać, a nie usypiać ich czujność bajką o „bezpłatnej” służbie zdrowia, do której każdy ma prawo. Podstawową zasadą każdego lekarza jest – po pierwsze nie szkodzić. Dotyczy to również rządzących. Mniejsze koszty nieudanych pseudoreform – to więcej pieniędzy także na prawdziwe potrzeby służby zdrowia i jej pracowników.

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza