PMS zespół napięcia przedmiesiączkowego
fot. Fotolia

Zespół napięcia przedmiesiączkowego

Dokładny mechanizm choroby nie jest poznany, nie istnieje też skuteczne leczenie przyczynowe. Jednak można zastosować różne domowe sposoby oraz preparaty, które przynoszą ulgę, gdy zespół napięcia przedmiesiączkowego regularnie dokucza.

Zgodnie z międzynarodową klasyfikacją chorób, PMS (premenstrual syndrome) jest zespołem objawów zarówno psychicznych, jak i fizycznych, które pojawiają się na kilka dni przed krwawieniem miesięcznym i ustępują w czasie jego trwania. Według niektórych badań na schorzenie to cierpi aż 80 proc. kobiet w okresie rozrodczym, choć oczywiście z różnym nasileniem. U części z nich symptomy są ledwo dostrzegalne i związane z takimi objawami, jak na przykład delikatne skurczowe bóle brzucha, u co drugiej kobiety pojawią się przykre dolegliwości. Poza tym około 8 proc. kobiet doświadcza tak silnych symptomów, że przez kilka dni nie może normalnie funkcjonować.

Przyczyny

Jako przyczynę wskazuje się zmiany hormonalne, które dotyczą organizmu kobiet w trakcie cyklu miesięcznego. Na kilka dni przed zbliżającym się krwawieniem spada poziom progesteronu, a rośnie stężenie estrogenów. Zmiany takie prowadzą z kolei do zmian w stężeniach wazopresyny i aldosteronu, odpowiedzialnych za gromadzenie wody w organizmie. W wielu przypadkach w nadmiarze występuje również prolaktyna. Efektem tych zachwiań są obrzęki, zastój żylny w obrębie miednicy oraz obrzęk komórek ośrodkowego układu nerwowego. Poza tym wahania hormonalne wpływają również na zmiany poziomu neuroprzekaźników w ośrodkowym układzie nerwowym, na przykład serotoniny odpowiedzialnej za nastrój i wrażliwość na ból.

Objawy

PMS cechuje się ponad stu różnymi objawami. Na szczęście u poszczególnych kobiet występuje tylko część z nich w różnej konfiguracji. Na kilka dni przed menstruacją pojawiają się: uczucie zmęczenia, problemy z koncentracją, rozdrażnienie i rozchwianie emocjonalne, przygnębienie oraz płaczliwość, a w niektórych przypadkach nawet stany depresyjne. Objawom psychicznym towarzyszą również objawy fizyczne, jak ból i zawroty głowy, bóle i obrzęk piersi, czyli tak zwana mastodynia, obrzęki kończyn, wzdęcia i zaparcia, zmiany na cerze o charakterze trądzikowym, bóle w podbrzuszu i bóle pleców. Niektóre panie w tym czasie obserwują nagły przyrost masy ciała związany głównie z zatrzymaniem wody w organizmie. Dodatkowo część z nich skarży się na zaostrzenia innych schorzeń przewlekłych, jak na przykład alergii czy zespołu jelita drażliwego. Objawy najczęściej rozpoczynają się po przekroczeniu połowy cyklu, kiedy dochodzi do owulacji, nasilają się w przeciągu kilku dni i słabną w trakcie krwawienia menstruacyjnego. Niestety w przypadku nielicznej grupy kobiet symptomy te są skumulowane, bardzo nasilone i trwają dłużej. Kobiety takie zwykle raz w miesiącu mają problemy z normalnym funkcjonowaniem, silny ból często uniemożliwia im pójście do pracy, w bardzo rzadkich przypadkach kończy się podaniem silnych leków, a nawet wizytą w szpitalu.

Kiedy do lekarza

Pomimo, że PMS jest sklasyfikowane jako jednostka chorobowa, to nie jest to schorzenie groźne dla życia ani zdrowia. Jednak w niektórych przypadkach, kiedy symptomy są niezwykle silne, potrzebna jest konsultacja lekarska. Nie tylko ze względu na ewentualną możliwość wdrożenia leczenia hormonalnego oraz zlecenia silnych leków przeciwbólowych i rozkurczających, ale również ze względu na to, że objawy takie nie zawsze muszą być związane z fizjologią cyklu miesięcznego kobiety. Na podobne dolegliwości skarżą się również kobiety cierpiące na endometriozę, mięśniaki macicy, stany zapalne narządów rodnych, torbiele, zaburzenia hormonalne, a nawet procesy nowotworowe. Lekarz na podstawie wywiadu oraz podstawowych badań, takich jak poziom hormonów i USG, jest w stanie postawić odpowiednią diagnozę. Przy ciężkich objawach PMS ginekolog może zalecić leki moczopędne, rozkurczające, przeciwbólowe, a także hormonalne, te które stosowane są również jako antykoncepcja. Regulując comiesięczne rozchwianie, niwelują one przykre dolegliwości przed menstruacją. Czasem włączane są nawet leki przeciwdepresyjne.

Domowe sposoby

Istnieje wiele sposobów na złagodzenie comiesięcznych objawów. Każda kobieta reaguje na nie inaczej i powinna wypróbować swój własny system. W profilaktyce PMS zaleca się regularny wysiłek fizyczny (np. poranną gimnastykę), zdrową zbilansowaną dietę, w której nie może zabraknąć magnezu, witamin C, A i D oraz pokarmów bogatych w błonnik regulujących pracę układu pokarmowego. Powinno unikać się tłuszczy zwierzęcych, a do diety można wprowadzić produkty delikatnie moczopędne w celu usunięcia obrzęków, np. natkę pietruszki, herbatę z pokrzywy czy z mniszka lekarskiego. Niewskazane są: alkohol, kawa, nadmiar cukru i sól. Nadmierny stres wzmaga objawy tych przykrych dolegliwości, dlatego przed menstruacją zalecany jest relaks – oddechowe techniki relaksacyjne, joga, ciepła kąpiel z dodatkiem olejków aromaterapeutycznych, masaż i rozgrzewanie obolałych miejsc, np. przy pomocy termoforu. Niektórym paniom pomaga również picie ziołowych herbatek uspokajających i rozluźniających.

Preparaty z aptecznej półki

U niektórych kobiet dolegliwości są na tyle silne, że co miesiąc szukają pomocy w aptece, pytając o dostępne bez recepty leki i suplementy diety. Można zaproponować działające objawowo niesteroidowe leki przeciwzapalne, jak na przykład ibuprofen, przeciwbólowy paracetamol, rozkurczowe preparaty, jak drotaveryna lub pochodna skopolaminy, wspomniane już wcześniej herbatki ziołowe o działaniu uspokajającym lub moczopędnym. Istnieje też kilka preparatów, które zastosować można, aby zmniejszyć tkliwość piersi oraz wahania nastroju. Zawierają one w swoim składzie przede wszystkim wyciąg z niepokalanka mnisiego, który pobudza receptory dla dopaminy w podwzgórzu, hamując w ten sposób nadmierne wydzielanie prolaktyny i regulując rozchwianą przed menstruacją gospodarkę hormonalną. Pacjentkom można również zaproponować wyciąg z wiesiołka lub inny preparat bogaty w kwasy omega, ponieważ mogą one zmniejszać tkliwość piersi, drażliwość, likwidować wzdęcia, a poza tym przyczyniają się do wzrostu stężenia przeciwzapalnych prostaglandyn w organizmie. W czasie PMS warto suplementować również witaminę B6, która jest kofaktorem dla wytwarzania serotoniny oraz witaminę E, która łączy się z receptorami estrogenowymi, zmniejszając mastodynię. Na skołatane nerwy dobra będzie herbatka z melisy lub kozłka lekarskiego, a podanie preparatów z fitoestrogenami (na przykład z soi) może pomóc w zrównoważeniu metabolizmu estrogenów.

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza