fot. depositphotos

Zimowa ochrona

Pora zimowa to trudny okres dla większości z nas, jak również dla naszej skóry, która w szczególny sposób narażona jest na niekorzystny wpływ czynników zewnętrznych.

Na jednym centymetrze kwadratowym skóry mieści się aż 12 receptorów zimna, a tylko 2 receptory ciepła, co tłumaczy dlaczego bardziej dotkliwie odczuwamy chłód. Silny wiatr, ujemne temperatury, niska wilgotność powietrza oraz częste zmiany temperatury otoczenia sprawiają, że zimą skóra traci wilgoć prawie dwa razy szybciej niż latem, stając się przez to przesuszona, szorstka, mało elastyczna i nadwrażliwa. Najbardziej narażone są oczywiście twarz i dłonie, bo to właśnie te części ciała najczęściej pozostają nieosłonięte i podlegają bezpośredniemu wpływowi czynników zewnętrznych.

Naturalnie skóra chroniona jest przez zewnętrzny płaszcz hydrolipidowy, będący mieszaniną di- i triglicerydów, wolnych kwasów tłuszczowych, wosków, cholesterolu, skwalenu oraz ceramidów. Wymienione lipidy pochodzą ze struktur wewnątrzkomórkowych naskórka i mają za zadanie, przede wszystkim, utrzymywać odpowiednie nawilżenie warstwy rogowej. Niekorzystne czynniki naruszają płaszcz hydrolipidowy, dochodzi do zaburzeń syntezy ceramidów, co prowadzi do ubytków i niedoborów w składzie naturalnej warstwy ochronnej i kolejno do pogorszenia ukrwienia skóry. Dlatego też zabezpieczenie i odbudowa płaszcza lipidowego oraz naprawa mikrouszkodzeń w nim powstałych to główny kierunek działania produktów do zimowej pielęgnacji, z czego zdecydowaną większość stanowią kremy. Nadrzędnym ich celem jest zatrzymanie wody w naskórku, regeneracja, ukojenie i przywrócenie prawidłowego nawilżenia.

Składniki kremów

Oleje roślinne

Bardzo pożądanymi składnikami zimowych kremów są więc oleje roślinne, zawierające niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (linolowy, linolenowy, γ-linolenowy), odgrywające znaczącą rolę w skórze, poprzez poprawę struktury bariery lipidowej oraz ograniczenie transepidermalnej utraty wody.  Szczególnie istotne są oleje o wysokiej zawartości kwasu linolowego i linolenowego, gdyż posiadają one zdolność do wbudowywania się w elementy tłuszczowe błon komórkowych, przywracają naturalne pH, a dodatkowo są najmniej komedogenne, tym samym nie zatykają porów i ograniczają powstawanie zaskórników. Stąd też korzystna jest obecność w preparatach oleju z wiesiołka, ogórecznika, czarnej porzeczki, awokado czy oleju lnianego. Doskonale sprawdzają się również oleje tłuste bogate w witaminy, o działaniu regenerującym i przywracającym skórze elastyczność: olej z pestek moreli, migdałów, orzechów laskowych, czy sezamowy.

Do zimowych kremów chętnie bywa także dodawany olej jojoba, będący w rzeczywistości ciekłym woskiem, którego główny składnik – palmitynian cetylu posiada cenne właściwości natłuszczające i odżywcze. Zawiera także skwalen, naturalnie występujący w warstwie lipidowej naskórka, oraz witaminę F doskonale wpływającą na kondycję skóry. Dzięki temu olej jojoba bardzo dobrze wchłania się przez skórę, wzmacnia ją i zapobiega przesuszeniu.

Skuteczną ochronę przed drażniącym działaniem czynników zewnętrznych oraz ochronę przed promieniowaniem UV zapewnia obecność w preparacie masła shea, należącego również do grupy olejów roślinnych o właściwościach nawilżających, zmiękczających, kojących i uelastyczniających.

Witaminy

W pielęgnacji skóry suchej, szorstkiej i odwodnionej duże znaczenie odgrywają witaminy, a w szczególności witamina A i E, które przyspieszają odnowę naskórka, wzmacniają jego funkcje ochronne, zmniejszają utratę wody oraz stymulują wytwarzanie kolagenu i elastyny. Wiele korzyści przynosi też witamina F, stanowiącą zespół wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, o działaniu usprawniającym funkcjonowanie gruczołów łojowych naskórka, przyspieszającym regenerację oraz hamującym procesy starzenia.

Oleje mineralne

Częstym dodatkiem zimowych preparatów do pielęgnacji skóry są oleje mineralne, które znajdują zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Chodzi tu głównie o parafinę i wazelinę, które z jednej strony tworzą na powierzchni skóry szczelną okluzyjną barierę, wyjątkowo skutecznie zabezpieczającą naskórek przed utratą wody oraz działaniem szkodliwych czynników atmosferycznych, z drugiej zaś w pewnym stopniu ograniczają wymianę gazową i metaboliczną oraz zatykają pory. Z pewnością sprawdzą się jednak w ekstremalnych warunkach, gdy skóra potrzebuje wyjątkowo silnej bariery ochronnej.

Rodzaje kremów

Pod względem fizykochemicznym kremy to stałe lub półstałe emulsje wodno-tłuszczowe, wśród których najczęściej spotykaną formę stanowią emulsje proste, czyli dwufazowe układy stanowiące mieszaninę dwóch roztworów, z których jeden zawiera wodę i rozpuszczone w niej substancje hydrofilowe, drugi zaś mieszaninę składników hydrofobowych, głównie lipidów. W zależności od charakteru fazy rozproszonej kremy możemy podzielić na dwa typy układów:

– olej w wodzie (o/w), gdzie cząsteczki o charakterze lipofilnym otoczone są fazą wodną, mogącą stanowić nawet 80% składu kosmetyku;
– woda w oleju (w/o), w którym cząsteczki wodne występujące w mniejszej ilości zawieszone są w fazie hydrofobowej, stanowiącej bazę preparatu.

Uznaje się, iż zimą należy ostrożnie podchodzić do lekkich kremów typu o/w, szczególnie przed wyjściem z domu w mroźny dzień, gdyż może skończyć się to uszkodzeniami skóry, a nawet jej pęknięciami wskutek tworzenia się drażniących mikrokryształów lodu. Zdecydowanie bezpieczniej jest wybierać kremy typu w/o, gdyż są tłuste, bardziej zawiesiste i tworzą na skórze pożądaną warstwę ochronną.

W zależności od potrzeb

Dodatkowo wybierając krem do zimowej pielęgnacji należy niewątpliwie mieć na uwadze rodzaj skóry oraz jej indywidualne potrzeby, ponieważ każda cera wymaga innych składników aktywnych. Z pewnością skórze suchej służył będzie krem tłusty, bogaty w lipidy i składniki odżywcze, zaś cerze mieszanej wystarczy lżejszy krem półtłusty. Natomiast skóry tłustej i trądzikowej nie należy obciążać ciężkimi kremami, które mogą nasilać łojotok i powstawanie wyprysków. Sprawdzą się jednak dermokosmetyki zapewniające działanie ochronne, jak również uzupełniające leczenie zmian chorobowych.

W przypadku skóry wrażliwej i alergicznej warto wybierać kremy, które oprócz ochrony płaszcza hydrolipidowego dodatkowo zawierają składniki o działaniu silnie łagodzącym oraz kojącym. Zadowalające efekty obserwuje się stosując preparaty z dodatkiem D-pantenolu lub alantoiny, które pielęgnują podrażnioną i delikatną skórę, działając przeciwzapalnie, ściągająco, przyspieszając procesy naprawcze oraz ułatwiając gojenie. Często obecne wśród składników kremów i wykazujące wysoką skuteczność są także ekstrakty i wyciągi roślinne, m.in. z kwiatu nagietka, liści zielonej herbaty, lukrecji lub świetlika lekarskiego.

Niskie temperatury oraz ich skrajne różnice, na jakie jesteśmy narażeni zimą stanowią poważny problem w przypadku cery naczynkowej. Osłabione naczynia krwionośne na przemian kurczą się i rozszerzają, co wówczas wywołuje zaczerwieniania, podrażnienie, rumień, a nawet może prowadzić do ich uszkodzenia i pęknięć widocznych w postaci tzw. pajączków. Dlatego ten typ skóry potrzebuje dodatkowego zabezpieczenia i ochrony, w postaci produktów pielęgnacyjnych wzbogaconych o substancje wzmacniające, uszczelniające i obkurczające naczynka. Należy wybierać dermokosmetyki z dodatkiem witaminy C, rutyny, witaminy K, wyciągów z kasztanowca, miłorzębu japońskiego czy arniki górskiej.

Ochrona przeciwsłoneczna

W zimowej pielęgnacji nie wolno zapominać o ochronie przeciwsłonecznej, która w tym okresie jest w dużej mierze bagatelizowana. Tymczasem promieniowanie UV jest równie niebezpieczne, a promienie UVB odbite od śniegu nierzadko są przyczyną oparzeń słonecznych, które w połączeniu z mroźną aurą znacząco wpływają na stan skóry. W normalnych warunkach wystarczający będzie dodatek do kremu filtru o faktorze SPF 15, chyba że wybieramy się w wysokogórskie kurorty, wtedy należy wybierać maksymalnie wysokie filtry UV. Pamiętajmy o zapewnieniu ochrony również naszym ustom i uszom, których skóra niemal pozbawiona gruczołów łojowych, również pozostaje pod wpływem działania niesprzyjających czynników.

Brak dostatecznej ochrony może prowadzić do przesuszeń, pęknięć i szorstkości naskórka, ale także do przemrożeń, a nawet odmrożeń wrażliwych partii skóry. W przypadku szczególnie mroźnych dni należy ograniczyć przebywanie na powietrzu do koniecznego minimum, a przez cały okres zimowy stosować regularnie indywidualnie dobrany kosmetyk, który będzie skutecznie zabezpieczał naszą skórę.

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza