Zgaga i nadkwaśność

Każdego dnia w aptece pojawiają się pacjenci, którzy proszą o coś na zgagę. Warto poświęcić pacjentowi parę minut i zadać kilka prostych pytań, które pozwolą dobrać preprat dopasowany indywidualnie.

Nadkwaśność żołądka objawia się nadprodukcją soków trawiennych, powoduje to najczęściej zła dieta – bogata w tłuszcze i napoje alkoholowe. Zgaga natomiast jest spowodowana upośledzeniem działania zwieracza wpustu, który w warunkach fizjologicznych zapobiega cofaniu się treści pokarmowych z żołądka. Pacjenci cierpiący na zgagę mogą mieć problemy z nadmiernym wydzielaniem kwasu solnego, ale problem może czasem wynikać jedynie z nieprawidłowego działania zwieracza wpustu żołądka.

Objawy i przyczyny

Nadkwaśność objawia się bólem brzucha, nudnościami, zgagą, uczuciem pełności. Oprócz nieprawidłowej diety przyczyną może być stres, niektóre leki. Aby wyeliminować nadkwaśność trzeba zmienić podejście do sposobu żywienia. Około 80 proc. codziennej diety powinny stanowić pokarmy o charakterze zasadowym, a więc warzywa i owoce, mniejszy odsetek powinno stanowić spożywanie mięsa czy skrobi. Należy unikać, a przynajmniej zmniejszyć ilość spożywanego alkoholu, nie pić kawy na czczo, rzucić palenie. To wszystko w naturalny sposób przyczyni się do prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego bez ingerencji leków.

Gdy zwieracz wpustu żołądka jest słaby, rozluźniony, dochodzi do cofania treści pokarmowej, a w konsekwencji pacjent skarży się na pieczenie w przełyku i krtani, bóle zamostkowe, kwaśny posmak w ustach. Przyczyn zgagi jest wiele, przede wszystkim nieprawidłowa dieta, niektóre leki (np. ibuprofen, aspiryna), choroby (np. cukrzyca, otyłość). Zgaga pojawia się również u kobiet w ciąży, wynika to z działania progesteronu, który rozluźnia zwieracz wpustu żołądka. Pacjenci charakteryzują zgagę jako bardzo nieprzyjemne uczucie, które zaburza codziennie funkcjonowanie. Sytuacja jest na tyle trudna, że nic nie wiemy o osobie, która przychodzi do apteki. Zatem trudno stwierdzić, czy ma zgagę tylko czasem ze względu na złe nawyki żywieniowe, czy może jest to związane z refluksem żołądkowo-przełykowym albo skutkiem zażywania leków.

Trzy warianty leczenia

Chemiczny podzial leków na zgagę to: leki alkalizujące, antagoniści receptora histaminowego H2 oraz inhibitory pompy protonowej. Wszystkie te trzy grupy hamują wydzielanie kwasu solnego przez komórki okładzinowe żołądka. Różni je mechanizm i długość działania.

Środki alkalizujące to związki glinu, magnezu, węglan wapnia czy wodorowęglan sodu. Ich działanie polega na wiązaniu się z kwasem solnym i zobojętnieniu go. Występują w postaci tabletek musujących, do rozgryzania i żucia, do ssania, a także w postaci płynnej. Wszystkie, za wyjątkiem wodorowęglanu sodu, nie są wchłaniane w przewodzie pokarmowym. Dawkowanie tych leków powinno się odbywać 2-6 razy dziennie lub doraźnie w razie potrzeby. Można je polecić pacjentom, którzy mają zgagę rzadko i chcą leczyć się doraźnie. Wynika to głównie z ich sposobu działania – szybko i krótkotrwale, co oznacza, że przynoszą tylko chwilową ulgę. Stosowane rzadko są środkami bezpiecznymi, ale stosowane długotrwale powodują działania niepożądane. Podnoszą pH żołądka, które fizjologicznie jest kwaśne i ma stanowić obronę przed zakażeniami układu pokarmowego. Mogą więc doprowadzić do nadkażeń bakteryjnych czy grzybiczych. Długotrwałe stosowanie związków magnezu może powodować biegunkę, a związków glinu – zaparcia i demineralizację kości. Węglany mogą powodować wzdęcia. Wodorowęglan sodu, jako jedyny ze wszystkich tych związków wchlania się i może powodować podniesienie ciśnienia krwi. Pacjenci stosujący inne leki powinni środki zobojętniające stosować z dużą ostrożnością i w odstępach czasowych, ponieważ podwyższenie pH żołądka może zaburzać wchłanianie innych leków.

Antagoniści receptora histaminowego H2 to ranitydyna i famotydyna. Występują pod postacią tabletek. Pobudzenie receptorów H2 w żołądku powoduje zwiększenie wydzielania kwasu solnego, leki te blokują receptory H2, zmniejszając jego wydzielanie. Podobnie jak w grupie leków zobojętniających, mogą powodować zaburzenie wchłaniania innych leków. Działają silniej i dłużej od alkaliów, bo nawet do 12 godzin. Mogą być przyjmowane niezależnie od posiłków. Palenie tytoniu zmniejsza ich skuteczność.

Leki działające naprawdę długo, przynoszące długotrwałą ulgę i mogące być stosowane przewlekle, to inhibitory pompy protonowej. Blokują nieodwracalnie pompę protonową ATP-azę, obecną w komórkach okładzinowych żołądka, co oznacza, że do wydzielania kwasu solnego potrzebne są nowo syntezowane pompy, co następuje zwykle po 2-5 dniach od odstawieniu leku. Leki te często są przepisywane przez lekarzy jako leki osłonowe, dlatego warto spytać pacjenta, czy już takich nie bierze. Jako OTC na rynku dostępny jest omeprazol w dawce 10 mg i pantoprazol 20 mg. Działają od 18-47 godzin. Leki te są bezpieczne, mają niewiele działań niepożądanych. Dawkowanie to zwykle raz dziennie jedna tabletka 40-60 minut przed posiłkiem, najlepiej rano lub dwa razy dziennie. Rano w komórkach okładzinowych znajduje się najwięcej pomp protonowych, które są blokowane lepiej niż w innej porze dnia. Leki te występują w postaci kapsułek dojelitowych, a więc najpierw trafiają do jelit, a potem do komórek okładzinowych żołądka blokując pompy protonowe. Ta postać leku jest bardzo ważna dla jego działania, ponieważ mechanizm polega na wiązaniu się z aminokwasem – cysteiną, która występuje w budowie pompy protonowej ATP-azy. Cysteina jako aminokwas buduje również inne białka w organizmie człowieka. Zamknięcie leku w kapsułce dojelitowej zapobiega wiązaniu się leku z innymi białkami zawierającymi cysteinę w żołądku.

Inhibitor pompy nowej generacji

Ostatnio na rynku pojawił się preparat nowej generacji z grupy inhibitorów pompy protonowej – dekslanzoprazol. Jest on dostępny tylko na receptę i występuje w dwóch dawkach 30 mg i 60 mg. Jego innowacyjność polega na technologii podwójnego modyfikowanego uwalniania leku. Kapsułka dojelitowa zawiera dwa różne typy granulek. Typ pierwszy uwalnia dekslanzoprazol około godziny od przyjęcia kapsułki, natomiast granulki typu drugiego dopiero po 4-5 godzinach od podania. Jak zapewnia producent, lek ten można stosować niezależnie od posiłku o dowolnej porze. Pacjent może połknąć kapsułkę, ale może też wysypać zawartość i połączyć z przecierem jabłkowym. U pacjentów cierpiących na zgagę stosuje się raz na dobę przez cztery tygodnie.

Zgaga u przyszłej mamy

Kobieta w ciąży zawsze stanowi wyzwanie dla farmaceuty. Po pierwsze dlatego, że w ciąży nie można stosować zbyt wielu leków, po drugie dlatego, że nie możemy dopuścić do tego, aby lek źle wpłynął na zdrowie mamy i dziecka. Zgaga to przypadłość często towarzysząca ciąży. Winowajcą jest progesteron, który z jednej strony działa pozytywnie, bo pomaga w utrzymaniu ciąży, a z drugiej rozluźnia mięsień zwieracza wpustu żołądka, co powoduje zarzucanie treści pokarmowej z żołądka do przełyku. Objawy te pojawiają się najczęściej na początku i potem zanikają, ale równie dobrze mogą towarzyszyć cały czas, albo pojawić się pod koniec i być wynikiem uciskania macicy na ścianę żołądka.

Spośród trzech grup leków najbezpieczniejszymi stosowanymi w ciąży są leki alkalizujące, ale nie wszystkie, bo tylko te, które nie wchłaniają się z przewodu pokarmowego. Wykluczyć więc należy leki z wodorowęglanem sodu, który wchłania się i może powodowac wzrost ciśnienia krwi i obrzęki. Wodorowęglan sodu według FDA to kategoria C (brak badań, stosowanie tylko wtedy, gdy korzyść dla matki przewyższa ryzyko dla płodu). Najbezpieczniej polecić te z węglanem wapnia i węglanem magnezu. Związki glinu mogą spowalniać rozwój płodu.

Można też polecić domowe sposoby walki ze zgagą – wypicie szklanki ciepłego mleka, jedzenie migdałów (zawierają magnez i wapń, więc działają jak alkalia) lub siemię lnianę.

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza