Paweł Kruś
fot. Tomasz Adamaszek

Gorąca jesień

Dziś aż trudno uwierzyć. Temperatura w Zakopanem przekraczała 25 stopni w cieniu, kiedy podczas jubileuszowego XX Sympozjum Diabetologicznego profesora Władysława Grzeszczaka, Honorowe Nagrody Zaufania „Złoty OTIS” otrzymali profesorowie Józef Drzewoski i Jacek Sieradzki. Uroczystość miała miejsce na zakończenie debaty o potrzebie wprowadzenia nowej klasyfikacji cukrzycy. To była jedna z bardziej pasjonujących dyskusji, których byłem świadkiem, z żywiołowym udziałem kilkusetosobowej grupy lekarzy głosujących w finale przeciw zmianom. Nocą, stojąc w korku pod Częstochową, myślałem o uporze, konsekwencji i wizji wymienionych profesorów, wspartych dynamiką prof. Edwarda Franka, którzy potrafili nauczyć kilka, może kilkanaście tysięcy gości Sympozjów, nowoczesnego i aktywnego intelektualnie podejścia do problemu cukrzycy.

Brawo!

Tydzień później uroczystości z okazji 65-lecia Narodowego Instytutu Leków, prowadzonego z pasją przez prof. Piotra Fiedora i prof. Aleksandra Pawła Mazurka, pokazały determinację naukowców i administracji ochrony zdrowia we wprowadzaniu innowacji. Dynamikę Instytutu podkreślił koncert muzyki polskich gór, skomponowanej m.in. przez Henryka Mikołaja Góreckiego. Pianistyczny benefis Janusza Olejniczaka w partiach solowych przejdzie do historii – nie ma dwóch zdań.

I wreszcie, dwa tygodnie później, wielka gala Gloria Medicinae. Rytuał akademicki, togi, gronostaje i gaudeamus. Ostatnia taka uroczystość ogólnopolska – wielkie wydarzenie, stworzone przez Państwa Profesorostwa Alicję i Jerzego Woy-Wojciechowskich. Po raz czwarty mieliśmy zaszczyt wręczyć podczas Gloria Medicinae Nagrodę Zaufania „Złoty OTIS z Diamentami”. Odebrała ją dr Katarzyna Urbańska z Firmy Servier Polska za bezcenną dla chorych akcję edukacyjną „Forum Przeciw Depresji”. Minister Zdrowia dr Jarosław Pinkas otrzymał bardzo cenioną w środowisku odznakę „Zasłużonemu Polskie Towarzystwo Lekarskie”.

Fotorelację z gorącej jesieni zobaczycie wewnątrz numeru.

A to dopiero początek. Będzie się działo, bo wojna między aptekami indywidualnymi i sieciowymi trafiła do Sejmu. Już drzazgi lecą, podobnie jak podczas debaty o zmianach w ustawie refundacyjnej, gdzie ważną rolę zamierza odgrywać Ministerstwo Gospodarki.

Prawda czasem boli – polski przemysł farmaceutyczny wytwarza 1,2% PKB, a w Irlandii 18%.

A nam się zdawało, że jako sektor gospodarki jesteśmy pępkiem świata. Niestety, nie.

A czy będziemy?

Dziś trudno powiedzieć, bo to naprawdę zaczyna się rewolucja młodych ludzi Mateusza Morawieckiego, którzy chcą walczyć o Polskę twórczą i podmiotową.

Jak wiele obroni się starego ładu tzw. „służby zdrowia”, a jaki obszar zajmie innowacyjna ochrona zdrowia?

Tego nie wie dziś nikt. Już widać, że nie zanosi się na kompromis, bo u nas zawsze musi być zwycięzca. A może jednak…

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza