Salus aegroti – educatio, scientia
fot. depositphotos

Salus aegroti – educatio, scientia

Tytuł tego tekstu – miły dla oczu i uszu znających łacinę farmaceutów – został zaczerpnięty z kalendarza na rok 2016, wydanego przez Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Jego przesłanie doskonale wpisuje się w misję zawodu farmaceuty.

Dobro pacjenta – edukacja i wiedza, to struktura poniższych rozważań. Im więcej bodźców dookoła, reklam telewizyjnych, obrazów w internecie, promocji w mediach społecznościowych, tym bardziej potrzebna jest wiedza farmaceutów, aby edukować pacjentów. Dotyczy to także rozwoju farmaceutów w sensie uzupełniania wiedzy, która dość szybko się dezaktualizuje. Dalsze lata XXI wieku będą związane z rosnącym znaczeniem wiedzy w odniesieniu do pracowników wszystkich sektorów gospodarki. Celem rozważań jest podzielenie się refleksjami, w jaki sposób farmaceuci mogą doskonalić relacje z pacjentami, zarówno dla ich dobra, jak również dla zapewniania niezbędnego poziomu obrotów i rentowności apteki.

Decyzje pacjentów

Prowadzone od niedawana badania nad funkcjonowaniem mózgu człowieka dowodzą, że decyzje pacjentów mają przede wszystkim charakter emocjonalny. Są podejmowane pod wpływem różnych bodźców, zamiast zimnej, rozumowej analizy i logicznego osądu. W styczniu 2016 roku jedna z gazet podała, iż pacjentka – ulegając reklamom – codziennie zażywała 72 tabletki suplementów diety. Kolejna pacjentka poprosiła o środki na odchudzanie, które spowodują obniżenie wagi o 10 kg w ciągu dwóch tygodni. Powodem był zbliżający się termin ślubu jej córki. Na pewno każdy farmaceuta mógłby dorzucić wiele takich przykładów z własnej praktyki. Warto więc zastanowić się, w jaki sposób można edukować pacjentów.

Wiadomo, że pacjenci nie potrafią myśleć długofalowo. Ludzie są zorientowani na sprawy bieżące. Inaczej postrzegają siebie, a inaczej widzą innych. Dobrze to ilustruje poniższy żart. Mężczyzna powyżej 55 lat zaczął podejrzewać, że jego żona nie dosłyszy. Kiedy ona w jednym narożniku salonu rozwiązywała krzyżówkę, on stanął w przeciwległym i zapytał: „Czy słyszysz, co do ciebie mówię?”. Ponieważ nie było odpowiedzi, poszedł na środek pokoju i powtórzył to samo pytanie. I znów nie było odpowiedzi. Podszedł do żony i trzeci raz powtórzył pytanie. Wówczas ona podniosła wzrok z nad krzyżówki, spojrzała na męża i powiedziała: „Trzeci raz ci odpowiadam, że tak”. To bardzo dobra ilustracja złudnego przekonania, że choroby dotykają innych. A to oznacza, że dzielenie się wiedzą z pacjentami, edukowanie dla ich dobra, nie jest sprawą łatwą.

Dzięki wytrwałej i systematycznej pracy można jednak osiągać postępy. We Francji funkcjonuje takie powiedzenie: „Trawa nie rośnie szybciej, jeśli się ją pociąga za źdźbła”. Farmaceuci nie powinni zatem liczyć na szybkie efekty w pracy z pacjentami. Byłoby dobrze, aby konkretnie edukowali ich w różnych kwestiach. Skuteczność oddziaływania na innych jest większa, jeśli można odwołać się do własnego przykładu. A zatem właściwe odżywianie się, odpowiednia sylwetka, zachowanie, pasja, będą dla pacjenta czytelną informacją, że pozytywne zmiany można wprowadzać także we własnym życiu. Edukowanie pacjentów wymaga od farmaceutów umiejętności związanych z psychologią, komunikacją, technikami perswazji. Posiadają oni profesjonalną wiedzę na temat leków, natomiast relacje z pacjentem wymagają także kwalifikacji interpersonalnych. Wiadomo, że najbardziej skuteczne są rozmowy twarzą w twarz. Wymagają one jednak dużego nakładu czasu. Z tego względu farmaceuci mogą korzystać z innych narzędzi dzielenia się wiedzą oraz edukowania pacjentów. W aptece można wydzielić miejsce, w którym będą udostępniane pacjentom informacje w różnych formach. Na stoliku mogą być wyłożone broszury dotyczące zdrowia. Apteka może np. raz na miesiąc, wyłożyć przygotowaną przez siebie kartkę z polecanymi do przeczytania artykułami w dostępnym dla pacjentów czasopiśmie. Informacje o tym, co warto czytać, mogą być przypinane na specjalnej tablicy edukacyjnej w aptece. Jeśli będą one systematyczne aktualizowane, znajdą uznanie u części pacjentów.

Porządek i pozytywne myślenie

Apteka może także polecać ciekawe książki, które będą wspomagały nawyki działania pacjentów. Jedną z takich pozycji, intersujących zarówno dla pacjentów, jak i dla farmaceutów jest książka Dominique Loreau pt. „Sztuka prostoty”. Francuzka, która w drugiej części swojego życia przeprowadziła się do Japonii, napisała niezwykle ciekawą pracę, jak zarządzać własnym życiem i zdrowiem. Na podstawie tej książki można proponować pacjentom, co pewien czas krótkie zalecenia (np. jedz niewiele, jedz produkty wysokiej jakości, ćwicz codziennie, odnajduj każdego dnia tyle radości, ile tylko możesz). Wiadomo, że ludzie rzadko realizują swoje postanowienia. Na początku lutego większość obiektów fitness świeci pustkami. Były zapełnione tylko w pierwszych dniach stycznia.

Trzeba pacjentom powtarzać, przypominać, to co jest dla nich dobre. Dlatego obok materiałów drukowanych, ważne będą informacje przekazywane twarzą w twarz. Na pewno łatwiej to czynić w aptekach, które mają wdrożoną opiekę farmaceutyczną. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby dzielić się z pacjentami wiedzą w bezpośrednich rozmowach, kiedy są oni przy okienku. Krótkie informacje edukacyjne mogą wzmacniać satysfakcję pacjentów oraz zwiększać ich lojalność względem aptek. Od czasu do czasu można przypominać pacjentom np. aby nie popijali tabletek sokiem grejpfrutowym. Warto skorzystać z rad zawartych w przywołanej książce D. Loreau. Autorka zaleca, aby wieść życie proste, oparte na ważnych dla człowieka zasadach. Pożyteczne jest uporządkowanie mieszkania, pozostawienie w nim tego, co jest niezbędne. Porządek otoczenia wzmacnia pozytywne myślenie, zaangażowanie i aktywność. Uporządkowany dom pozwala na relaks. Planowanie kolejnych dni kieruje umysł pacjenta na działania, pozostawiając w cieniu wątpliwości.

Ciekawie ujął to prof. Leszek Kołakowski pisząc, że starość jest nieuchronna, natomiast rzecz jest w tym, aby się jej opierać ze wszystkich sił. Tego typu refleksje mogą być dla pacjentów wsparciem na kilka dni. Niestety bodźce wsparcia nie działają zbyt długo. Trzeba je powtarzać. Niewielu ludzi ma zdolność do zarządzania własną osobą, własnym, pozytywnym myśleniem. Będąc w otoczeniu innych, łatwiej zachować pogodę ducha. Farmaceuci mogą zachęcać pacjentów do udziału w wykładach uniwersytetu trzeciego wieku, spotkaniach, ćwiczeniach, a nawet aktywności w parafiach. Dbałość o własne zdrowie łatwiej się realizuje w grupie niż w samotności. Nie ma silniejszej motywacji dla pracy nad sobą, jak zaangażowanie w pomaganie innym. Można informować pacjentów, aby czynili wszystko, aby byli silni. Tylko będąc silnymi, mogą pomagać innym. W samolocie, jeśli wypadną maski tlenowe, matka najpierw zakłada maskę sobie, a później dziecku. Dobrze to ilustruje wspomnianą zasadę, że trzeba być silnym, aby pomagać innym. Dotyczy to także kondycji ekonomicznej apteki. Mając odpowiedni poziom obrotów i zysków, apteka może wspierać swoich pacjentów oraz rozwijać się dla ich dobra.

Konsumpcjonizm

Trzeba wieść mądre, wolne życie, aby unikać wielu pułapek, które czyhają na ludzi. Jedną z nich jest konsumpcjonizm. D. Loreau twierdzi, że otyłość i nadwaga, jest marnotrawstwem. Należy jeść tylko tyle, ile trzeba, raczej degustować niż się objadać. Marnotrawieniem jest gromadzenie zamiast pozbywania się. Z reguły 20 proc. ubrań ludzie noszą przez 80 proc. czasu. Pozwala to na zrewidowanie stanu posiadania i zatrzymanie tego, co jest przydatne.

Inną pułapką jest bierność fizyczna. Nikt nie powinien przebywać w łóżku dłużej niż potrzeba, czyli około 8 godzin potrzebnych na sen. Reszta czasu powinna być rozplanowana na różnego rodzaju aktywności. Warto wiedzieć, że zesztywnianie ciała jest spowodowane zesztywnieniem umysłu.

Kolejna pułapka to nadmierne konsumowanie żywności, uleganie pokusom. Hipokratesowi przypisuje się powiedzenie, że odżywiając się nieodpowiednio, karmimy swoje choroby. Trzeba ćwiczyć silną wolę, bowiem mózg wysyła sprzeczne sygnały – chce utrzymać szczupłą sylwetkę i zarazem zjeść kolejne ciastko. Wielokrotnie to mózg jest głodny, a nie żołądek. Ten ostatni ma wielkość pięści człowieka. A zatem jednorazowo należy zjeść tyle, ile się mieści w miseczce takiej wielkości. Trwanie w równowadze między umysłem a emocjami sprzyja życiu szczęśliwemu. Dzielenie się wiedzą, edukowanie pacjentów w sensie zachęcania ich do myślenia, do mądrego życia, jest znacznie ważniejsze niż udzielanie im pomocy materialnej. W tym duchu napisany jest ten tekst, czyli w sensie edukowania pacjentów.

Internet dla młodych pacjentów

Przywołane dotąd kwestie mogą być poruszane w bezpośrednich rozmowach farmaceutów z pacjentami. Skutecznym narzędziem może być też program edukacyjny realizowany na stronie internetowej apteki. Ta forma edukacji oraz dzielenie się wiedzą jest bardzo użyteczna dla młodych pacjentów, którzy często szukają informacji w internecie. Z tego względu apteka powinna rozważyć przeznaczenie czasu i środków na rozwijanie tej formy kontaktu z młodymi pacjentami. W tym przypadku dobrze jest zamieszczać krótkie teksty, zdjęcia oraz 5-minutowe filmy. Trzeba jednak dbać o to, aby systematycznie zamieszczać nowe, aktualne materiały.

Działania krzyżowe

Na zakończenie można jeszcze dodać, że apteka może integrować inne podmioty w działaniach na rzecz edukowania pacjentów. Otóż zdrowie może być wspierane aktywnością gabinetów dietetycznych, sklepów ze zdrową żywnością, centrum fitness, gabinetów kosmetycznych, ośrodków jogi itp. Wymienione placówki mogą wspierać swoje wysiłki w promowaniu zdrowia i wiedzy, w edukowaniu mieszkańców. W koncepcji marketingowej nazywa się to działaniami krzyżowymi. Aby czynić to właściwie, mądrze i skutecznie, farmaceuci mogą inicjować wspólne spotkania różnych podmiotów, aby wspierać swoje wysiłki na rzecz służenia pacjentom oraz ich zdrowiu. Nawet umieszczenie użytego w tytule artykułu sformułowania – „Salus aegroti, educatio, scientia”, może być na tyle zagadkowy, że przyciągnie uwagę pacjentów. Pod tym napisem może być umieszczana, systematycznie aktualizowana informacja związana z inwestowaniem przez pacjentów w swoją wiedzę.

Aby takie działania przyniosły długofalowy efekt, niezbędne jest opracowanie w aptece planu, kiedy i jakie informacje będą zamieszczane dla pacjentów. Podobnie można postępować w zakresie bezpośrednich kontaktów przy pierwszym stole. W miesiącach wiosennych można edukować pacjentów na temat alergii, kleszczy czy bezpiecznego opalania. Im więcej jest różnych bodźców dookoła, tym bardziej pacjenci oczekują wsparcia ze strony farmaceutów, którzy mają wiedzę, aby ich wspomagać w zarządzaniu własnym życiem i zdrowiem.

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza