fot. fotolia

Delikatna, wrażliwa… cera naczyniowa

Już w wieku dziecięcym skóra ujawnia predyspozycje do teleangiektazji. Jednak pierwsze problemy, jakie stwarza cera naczyniowa, zaczynają być widoczne około 20. roku życia.

Rozszerzone naczynka mogą pojawić się przy każdym typie cery, ale najczęściej jest to problem delikatnej, cienkiej i wrażliwej skóry.

Początkowo rumień przemija, potem powraca i utrwala się ostatecznie, co oznacza uszkodzenie naczyń. Zaniedbanie leczenia zmian naczyniowych i niewłaściwa pielęgnacja skóry mogą prowadzić do rozwoju trądziku różowatego – trudnej do leczenia dermatozy.

Przyczyny

Do końca nie wiadomo, jakie są przyczyny pękania naczyń włosowatych. Cera naczyniowa może być nabyta (wtórna) lub uwarunkowana genetycznie (pierwotna). Wtórna cera naczyniowa rozwija się pod wpływem działania czynników zewnętrznych i wewnętrznych. Do zewnętrznych zaliczamy: chlorowaną i twardą wodę, długie gorące kąpiele, wysokie temperatury, klimatyzację, saunę, solarium, dym papierosowy, alkohol, gorące napoje, ostre przyprawy, ćwiczenia wysiłkowe, niektóre leki, drażniące kosmetyki. Wśród przyczyn wewnętrznych można wymienić m.in.: stres, nieodpowiednią dietę, dolegliwości układu pokarmowego, menstruację, zaburzenia krążenia, nadciśnienie tętnicze. Niewątpliwie największą rolę odgrywają tu jednak czynniki dziedziczne. Bardzo istotny jest też wpływ żeńskich hormonów – estrogenów. Z reguły problem ten dotyczy kobiet, które ukończyły 30 lat, a nasila się w okresie menopauzy. Cera naczyniowa charakteryzuje się rumieniem, opuchlizną, pieczeniem lub swędzeniem.

Teleangiektazja (cuperosa)

– trwale rozszerzone naczynie włosowate skóry. Określenie to odnosi się do każdego naczynia (tętniczki, żyłki, naczynia włosowatego) leżącego bezpośrednio pod skórą i prześwitującego przez nią, które może przyjmować barwę czerwonawą (w przypadku unaczynienia tętniczego) lub niebieskawą (w przypadku unaczynienia żylnego).

×

Pielęgnacja to podstawa

Cera z rozszerzonymi naczynkami wymaga szczególnej pielęgnacji, która ma na celu wzmocnienie i uszczelnienie kruchych naczyń krwionośnych, łagodzenie podrażnień, działanie przeciwzapalne i chłodzące oraz zwiększenie odporności na czynniki zewnętrzne. Już we wczesnym okresie występowania objawów naczynioruchowych należy stosować kosmetyki hipoalergiczne, niezawierające zbyt wielu składników aktywnych. Do mycia twarzy zalecane jest używanie mleczka lub delikatnych preparatów myjących przeznaczonych do skóry wrażliwej. Toniki najlepiej zastąpić wodami termalnymi. Nie powinno się stosować pilingów ziarnistych ani wysuszających preparatów przeciwłojotokowych z alkoholem i mentolem.

Konieczne jest regularne stosowanie kremów chroniących przed mrozem i promieniowaniem UV, nawilżających i łagodzących, a przede wszystkim preparatów zmniejszających przepuszczalność naczyń krwionośnych i zabezpieczających przed reakcją zapalną. Kremy zawierające α-hydroksykwasy o odpowiednim pH działają korzystnie, ponieważ mogą zwiększyć produkcję mukopolisacharydów i kolagenu w skórze właściwej. Retinaldehyd zawarty w kosmetykach powoduje zmniejszenie rumienia. Korzystne może być też stosowanie kremów z witaminami CE, które wpływają na syntezę kolagenu w skórze i zmniejszenie reakcji zapalnej. Ponadto witamina C jest odpowiedzialna za prawidłową budowę i czynności naczyń krwionośnych oraz przyspiesza cyrkulację krwi i zmniejsza kruchość naczyń włosowatych. Ekstrakty roślinne – z kasztanowca, aronii, arniki, miłorzębu japońskiego, kudzu, lipy drobnolistnej, rezedy żółtawej, cyprysu, mirtu, oczaru wirginijskiego, pietruszki zwyczajnej, mącznicy lekarskiej – skutecznie redukują zaczerwienienia i łagodzą podrażnienia. Warto też sięgnąć po kosmeceutyki z witaminą K, która niweluje zasinienia. Pantenol dodany do kosmetyków działa kojąco, przyspiesza procesy gojenia mikro- i makrouszkodzeń naskórka, a dodatkowo nawilża i zatrzymuje wodę w komórkach skóry. Zaczerwienienia zamaskuje zielony korektor, na który aplikuje się podkład niezatykający porów. Zaleca się stosowanie preparatów z jednej linii, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia podrażnień i alergii.

Oprócz profilaktyki i właściwej pielęgnacji skóry należy przyjmować doustnie preparaty uszczelniające naczynia, np. z wyciągami z aronii, kasztanowca, arniki, miłorzębu japońskiego, z rutyną oraz witaminami C, B2, B6 i PP, a w razie nasilenia reakcji zapalnej – leki przeciwhistaminowe. Dobre rezultaty przynosi picie naparów z bratka, szałwii i czarnego bzu.

Pożyteczne zabiegi

Pielęgnacja domowa powinna być uzupełniona serią profesjonalnych zabiegów w gabinecie kosmetycznym. Często stanowią one skuteczne wsparcie leczenia dermatologicznego. Zwykle seria obejmuje sześć-osiem zabiegów wykonywanych raz w tygodniu. Wzmacniają i uszczelniają one ścianki naczyń krwionośnych, łagodzą podrażnienia, poprawiają nawilżenie i sprężystość skóry. W celu usprawnienia wnikania substancji aktywnych w głąb skóry wykorzystuje się jonoforezę, sonoforezę, galwanizację i lampę Sollux z niebieskim filtrem. Jono- i sonoforeza to zabiegi, podczas których wprowadza się w głąb skóry substancje aktywne, w tym przypadku uszczelniające naczynia krwionośne, np. witaminy K czy PP. Jonoforezę wykonuje się z zastosowaniem prądu elektrycznego, zaś sonoforezę z wykorzystaniem ultradźwięków.

Można też poddać się zabiegowi trwałego zamknięcia rozszerzonych naczyń krwionośnych za pomocą lasera, elektrokoagulacji lub kriochirurgii. Najlepiej zrobić to wiosną albo jesienią, kiedy nie jesteśmy narażeni ani na niskie temperatury, ani duże nasłonecznienie.

– Elektrokoagulacja polega na koagulacji tkanek za pomocą prądu o wysokim natężeniu. Specjalną złotą elektrodą dotyka się każdego poszerzonego naczynia, co powoduje jego zamknięcie. Jest to jedna z najskuteczniejszych metod usuwania naczynek na twarzy. Zabieg jest stosunkowo mało bolesny i nie ogranicza zdolności do wykonywania obowiązków zawodowych. Po jego zakończeniu skóra jest podrażniona i zaczerwieniona. Gojenie trwa od kilku godzin do trzech dni. Wadą tej metody jest używanie prądu elektrycznego, co wyklucza stosowanie jej u kobiet w czasie ciąży, osób po chorobie nowotworowej oraz z rozrusznikiem serca. Z kolei leczenie laserem polega na naświetlaniu skóry promieniami o odpowiednich parametrach. Światło lasera pochłaniane jest wtedy przez hemoglobinę, barwnik zawarty w czerwonych ciałach krwi. Pochłonięte ciepło powoduje podgrzanie i termiczną koagulację naczyń. W metodzie tej wykorzystuje się lasery argonowe, neodymowe, diodowe, KTP, barwnikowe. Zmiany przerosłe można usuwać laserem CO2 lub frakcyjnym. Wadą tej metody jest pojawianie się sinych plamek, które utrzymują się do dziesięciu dni po zabiegu. Kriochirurgia to zamykanie poszerzonego naczynia przez wymrożenie podtlenkiem azotu. Metoda przeznaczona jest głównie dla osób z przeciwwskazaniami do elektrokoagulacji – wyjaśnia dermatolog-kosmetolog dr n. med. Barbara Pytrus.

[avatar user=”Beata Antosik” size=”thumbnail” align=”left”]Beata Antosik lekarz medycyny estetycznej i przeciwstarzeniowej[/avatar]

Pielęgnacja, zabiegi, suplementy

Skóra naczyniowa charakteryzuje się łatwo powstającym rumieniem bez zmian skórnych lub z już utrwalonymi zmianami, np. teleangiektazjami. Może towarzyszyć różnym chorobom dermatologicznym z obecnością stanu zapalnego, np. łojotokowemu zapaleniu skóry, zapaleniu skóry z podrażnienia, rumieńcowi fizjologicznemu, kontaktowemu zapaleniu skóry. Jednak najczęściej skóra naczyniowa jest zapowiedzią rozwijającego się trądziku różowatego, na który cierpi 10 proc. ludzi o jasnej karnacji w wieku od 30. do 55. roku życia.

W początkowej fazie choroby skórę określa się mianem skóry naczyniowej. Aż 80 proc. pacjentów ocenia ją jako wrażliwą z pojawiającym się okresowo uczuciem mrowienia, napięcia, pieczenia, świądu i niekontrolowanego zaczerwienienia. Z powodu tych objawów niezwykle istotna jest specjalna pielęgnacja cery naczyniowej: unikanie wiatru, mrozu, wysokiej temperatury, solarium, sauny, gorących napojów, ostrych potraw, drażniących kosmetyków i niektórych leków.

Jakich kosmeceutyków używać? Najlepiej wybierać kremy do skóry naczyniowej i wrażliwej, działające przeciwzapalnie i ochronnie, zawierające filtry fizyczne UV (dwutlenek tytanu i tlenek cynku). Do mycia twarzy należy stosować produkty przeznaczone dla skóry wrażliwej – delikatne pianki, mleczka i płyny micelarne. Powinno się aplikować kremy chroniące warstwę rogową naskórka oraz zawierające substancje antyoksydacyjne, np. witaminy A, C, E i koenzym Q10. W celu zamaskowania rumienia można także stosować zielone pudry korygujące.

Od wielu lat w gabinetach kosmetycznych proponowane są zabiegi galwanizacjijonoforezy z witaminą C lub naświetlania niebieskim światłem w celu wzmocnienia naczyń i zmniejszenia ich przepuszczalności. Niezwykle pomocne w leczeniu skóry naczyniowej są zabiegi wykonywane przez lekarzy dermatologów i medycyny estetycznej: pilingi chemiczne z kwasem migdałowym lub retinolem w okresie wyciszenia oraz zabiegi laserem.

Niezbędnym uzupełnieniem profesjonalnych zabiegów dermatologicznych poprawiających komfort życia pacjenta ze skórą naczyniową są suplementy diety zawierające antyoksydanty, np. witaminy A, C, E i K, wyciągi z kasztanowca, krzem, flawonoidy (diosmina, rutozyd, hesperydyna). Wymienione aktywne substancje wzmacniają i uszczelniają ściany naczyń krwionośnych, działają antyrodnikowo, stabilizują błony komórkowe, zmniejszają stan zapalny w tkankach i opóźniają procesy starzenia.

 

[avatar user=”Magdalena Luczkowska” size=”thumbnail” align=”left”]Dr n. med. Magdalena Łuczkowska, specjalista dermatologii i wenerologii, Centrum Dermatologii w Poznaniu[/avatar]

Delikatnie i kojąco

Cera naczyniowa jest coraz bardziej powszechnym problemem skłaniającym nie tylko kobiety, lecz także i mężczyzn do wizyt w gabinetach kosmetycznych czy dermatologicznych. Jej rozpoznanie nie stanowi większego problemu – najczęściej widoczny jest różnie nasilony rumień, który obejmuje część czoła, nos i policzki. Czasami jest to zlewny rumień, czasami na jego tle widoczne są nitki naczynek, czyli tzw. teleangiektazje.

Pomimo wielu badań i prac naukowych nie udaje się jednoznacznie określić czynnika, który powoduje te zmiany. Z pewnością dużą rolę odgrywają geny, gdyż nierzadko całe rodziny, niezależnie od płci, borykają się z niechcianym rumieńcem na twarzy. Częściej występuje on u osób z jasną karnacją i jasnymi oczami (fototyp I i II). Początkowo skłonność do czerwienienia środkowej części twarzy jest tylko przejściowa i występuje pod wpływem określonych czynników: wysiłku, ekspozycji na promieniowanie UV, ciepło, zimno, wiatr, spożycie alkoholu, gorących lub pikantnych potraw. Z czasem jednak, u osób ze skórą naczyniową, rumień utrwala się i pojawiają się pierwsze teleangiektazje.

Cera naczyniowa jest zazwyczaj skórą wrażliwą, a jej pielęgnacja wymaga wyjątkowej uwagi. Pamiętajmy, że również niewłaściwe kosmetyki i nieodpowiednia pielęgnacja mogą nasilać zaczerwienienie twarzy, a przede wszystkim osłabiać naturalną barierę ochronną skóry. Biorąc pod uwagę czynniki prowokujące rumień, należy pamiętać o unikaniu: promieniowania UV, nadmiernej ekspozycji na ciepło, gorących i bardzo pikantnych potraw oraz alkoholu.

W profilaktyce obowiązuje całoroczna ochrona przeciwsłoneczna, najlepiej o wartości SPF 20-50+ (w zależności od pory roku). Promieniowanie UV, zwłaszcza UVB, jest fizjologicznie promieniowaniem rumieniotwórczym, a u osób z cerą naczyniową bardzo szybko prowadzi do utrwalenia rumienia i stałego poszerzenia naczyń. Należy unikać sauny oraz zimnego i suchego powietrza. Zimą zawsze powinno się stosować okluzyjne, tłuste kremy.

Generalna zasada codziennej pielęgnacji cery naczyniowej brzmi: delikatnie i kojąco! Pierwszy krok to odpowiednie oczyszczanie. Należy unikać mycia twarzy zwykłą wodą z mydłem, bo powoduje to wysuszenie i wypłukanie cennego płaszcza hydrolipidowego z powierzchni skóry. Najlepiej stosować mleczka, żele i płyny micelarne przeznaczone do cery naczyniowej. Podczas mycia trzeba unikać intensywnego tarcia twarzy oraz zbyt gorącej i zbyt zimnej wody.

Kremy do cery naczyniowej powinny dostarczać przede wszystkim składników kojących, wzmacniających naczynia krwionośne i usprawniających mikrokrążenie. Należą do nich: witaminy C, K i PP oraz wyciągi roślinne, np. z kasztanowca, miłorzębu japońskiego, ruszczyka, arniki górskiej, oczaru wirginijskiego. W kremach na dzień obowiązkowy jest filtr przeciwsłoneczny, najlepiej mineralny, oraz antyoksydanty, np. witaminy C i E czy flawonoidy. W kosmetyku na dzień wskazany jest zielony pigment, który tuszuje czerwony koloryt cery. W recepturach kosmeceutyków na noc powinny znaleźć się substancje intensywnie regenerujące, np. pantenol i nienasycone kwasy tłuszczowe odbudowujące naturalną barierę ochronną skóry.

Cennym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji skóry naczyniowej mogą być także nutrikosmetyki zawierające składniki uszczelniające naczynia i wzmacniające krążenie, np. diosminę i trokserutynę.

W pozbyciu się teleangiektazji mogą pomóc zabiegi dermatologii estetycznej. Należy jednak podkreślić, że powinny być one wykonywane tylko pod okiem doświadczonego dermatologa. Najczęściej polecane są zabiegi jonoforezy, sonoforezy, laserowe (np. IPL), pilingi z użyciem witaminy C oraz kwasów azelainowego, fitowego, mlekowego, retinowego. Zabiegi te wpływają na przebudowę m.in. kolagenu i mukopolisacharydów nie tylko w skórze właściwej, lecz także w naczyniach, co wzmacnia je i umożliwia ich prawidłowe funkcjonowanie.

Podobne wiadomości

Nie ma możliwości dodania komentarza